Forum o Dumie i Uprzedzeniu

Madeleine · Wysłany: Pią 20:37, 28 Mar 2008 Temat postu: Mary

Dziwna z niej dziewczyna. Była nieźle walnieta:) Fajnie przedstawiono ja w DiU1995 jak tylko gra na pianinie i rzuca od czasu do czasu jakimś madrym tekstem. W DiU2005 było jej mało, ale myśle że była zdecydowanie ładniejsza... Co o niej myślicie?

Lizzy · Wysłany: Sob 9:29, 29 Mar 2008 Temat postu:

Myślę że lepiej przedstawiono ją w wersji z 1995. W wersji z 2005 roku wydała mi się taka sympatyczna, ale poniżana przez rodzinę. Po prostu ona nie była taka. Ale była boska jak śpiewała cienkim głosikiem na balu w Notherfield w wersji z 95 roku Smile

JoannaS

Mary byłaby świetną żoną dla pana Collinsa, gdyby był choć trochę inteligentniejszy i zauważył, że nie ma szans u Elizabeth.
Spokojna, potrafiąca sobie znaleźć zajęcie, wygłaszająca moralizatorskie formułki.

kala

Ale chyba Mary byłaby trochę za mało p r a k t y c z n a dla pana Collinsa. Pod tym względem zdecydowanie lepiej pasowała do niego Charlotta. Smile

JoannaS

Od praktyczności pan Collins miał lady Katarzynę. Przecież ona decydowała o wszystkim, nawet o półkach w szafie.
Charlotta natomiast była na tyle inteligentna, że praktycznie podporządkowała sobie męża. Miała wygodny dom i spokój. A gdy lady Katarzyna wpadła we wściekłość po liście od siostrzeńca zawiadamiającym o ślubie, Charlotta po prostu zabrała ze sobą męża i pojechali do Lucasów.

Pearly Gorby

Och tak, zgadzam się w pełni z Tobą -^, ale tak sobie myślę, że Mary miała dobrą pamięć, a talentów w ogóle.

Ksarek

Tak, po za pamięcią niczym innym się nie mogła pochwalić. Ale wydaje mi sie, że nawet ona dostrzegłaby pewne 'braki' u pana Collinsa

JoannaS · Wysłany: Pią 10:08, 05 Mar 2010 Temat postu:

Mary z 1980 roku.